Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Według synoptyków w piątek w Lublinie będzie nawet 30 stopni Celsjusza, a w sobotę termometry pokażą jeszcze więcej - 34 stopnie. W niedzielę upały nasilą się. Miejscami słońce przygrzeje do 35 stopni.
Upały pozostaną na przeważającym obszarze Polski do końca przyszłego tygodnia. Najbardziej niekorzystne są prognozy dla województw wschodnich. Zgodnie z ostatnimi przewidywaniami, upał miałby się u nas utrzymać aż do połowy sierpnia.
Między 15 lipca a 10 sierpnia szansa na upały jest bliska 80 proc. W ostatnich latach najwyższą temperaturę odnotowano przed rokiem. 8 sierpnia w Sulejowie w woj. łódzkim termometr wskazał 38 stopni C.
Lekarze ostrzegają, że wysoka temperatura może być bardzo niebezpieczna. - Najlepiej zostać w domu, albo w klimatyzowanych pomieszczeniach. Unikajmy zbyt dużego wysiłku, przy którym tracimy sporo płynów. Jeśli musimy wyjść na zewnątrz, to obowiązkowo w nakryciu głowy i z wodą mineralną, która uzupełni poziom elektrolitów, głównie potasu i magnezu - zaznacza prof. Andrzej Wysokiński, kierownik Kliniki Kardiologii SPSK4 w Lublinie. - Szczególnie ostrożne powinny być osoby z chorobami układu krążenia. U nich łatwiej może dojść do zaburzeń rytmu serca, co może nawet doprowadzić do nagłej śmierci.
Między 15 lipca a 10 sierpnia szansa na upały jest bliska 80 proc. W ostatnich latach najwyższą temperaturę odnotowano przed rokiem. 8 sierpnia w Sulejowie w woj. łódzkim termometr wskazał 38 stopni C.
Lekarze ostrzegają, że wysoka temperatura może być bardzo niebezpieczna. - Najlepiej zostać w domu, albo w klimatyzowanych pomieszczeniach. Unikajmy zbyt dużego wysiłku, przy którym tracimy sporo płynów. Jeśli musimy wyjść na zewnątrz, to obowiązkowo w nakryciu głowy i z wodą mineralną, która uzupełni poziom elektrolitów, głównie potasu i magnezu - zaznacza prof. Andrzej Wysokiński, kierownik Kliniki Kardiologii SPSK4 w Lublinie. - Szczególnie ostrożne powinny być osoby z chorobami układu krążenia. U nich łatwiej może dojść do zaburzeń rytmu serca, co może nawet doprowadzić do nagłej śmierci.
